Koszyk

Twój koszyk jest pusty

Koszyk

Twój koszyk jest pusty

Woom czy Puky? A może tańsza alternatywa?

Sezon rowerowy się rozpoczyna, rodzice wydobywają zapomniane przez zimę rowery swoich pociech i - o zgrozo! - okazuje się, że są już za małe.
Jeśli jesteś w tej sytuacji i zastanawiasz się jaki lekki rower wybrać, ten artykuł będzie dla Ciebie. Porównamy w nim najpopularniejsze marki, takie jak Woom i Puky oraz przedstawimy - naszym zdaniem wartą uwagi i  budżetową - alternatywę, czyli serię Lite od polskiego producenta Tabou. 

Woom czy Puky? A może tańsza alternatywa?

1. Dlaczego lekkie rowery dziecięce stały się tak popularne?

Lekkie rowery dla dzieci na rynku istnieją już od bardzo dawna, jednak dopiero w ostatnich latach ich popularność eksplodowała. Dlaczego właściwie rodzice zaczęli interesować się takim rozwiązaniem? Przede wszystkim chodzi o stosunek wagi roweru do wagi dziecka. Jak zestawimy wagę przeciętnego dorosłego człowieka z przeciętnym rowerem dla tegoż, okaże się, że waga roweru w wadze człowieka zmieści się co najmniej kilka razy. Dlaczego więc mamy skazywać swoje pociechy na jazdę stalowym klocem, którego waga jest prawie taka sama jak waga dziecka? Przyczynia się to do trudności zarówno w samej jeździe (zwłaszcza przy podjeżdżaniu pod wzniesienia), jak również przy przenoszeniu jednośladu i może zrazić naszą pociechę do jazdy. Kolejna sprawa, na którą warto zwrócić uwagę, to łożyskowanie - w lekkich rowerach renomowanych marek łożyskowanie zarówno w piastach, jak również w suporcie jest dużo lepiej wykonane, zapewniając tym samym lepsze toczenie kółek oraz lepsze przełożenie siły wkładanej w pedałowanie na napęd. W uproszczeniu - po prostu jeździ się łatwiej i wygodniej. W konsekwencji pozwala to na dynamiczniejszą jazdę i pokonywanie wielokrotnie dłuższych tras z naszym dzieckiem. Wszystkie argumenty podane powyżej przekonują rodziców do zakupu lekkich rowerów, a to pomimo ich stosunkowo wysokiej  ceny. Nie bez znaczenia jest również poczta pantoflowa - rodzice dzielą się między sobą dobrymi wrażeniami z użytkowania, co najbardziej przyczynia się do budowania dobrych opinii dla tych rozwiązań.

Na zdjęciu Tabou Poison Lite w rozmiarze 20". Jego waga to 8,3kg.

2. Puky, Woom, a może jeszcze coś innego?

Największą popularność zdobyły dwie marki, czyli Woom oraz Puky, które wyznaczają trendy i kontrolują większą część rynku dziecięcych rowerów Lite. Nie bez przyczyny, ponieważ obydwie firmy oferują produkty wysokiej jakości, które cieszą się popularnością również na rynku wtórnym, pozwalając na pozyskanie znaczącego zwrotu z inwestycji przy odsprzedaży używanego jednośladu. W najpopularniejszych modelach na kołach 16,20 oraz 24" rowery Puky są nieznacznie tańsze, oferując przy tym prawie taką samą wagę rowerów - a mimo to będąc mniej popularnym wyborem. Zrobimy krótkie zestawienie, aby przyjrzeć się dokładniej poszczególnym opcjom:

Dokonaliśmy zestawienia najważniejszych parametrów, czyli wagi i ceny. W rozmiarach 16 i 20" różnice w osprzęcie są marginalne i nieznaczące. Dopiero rozmiar 24" przynosi większe różnice między Woomem a konkurencją, a to za sprawą napędu oraz systemu hamulcowego - Woom zastosował napęd firmy Microshift, natomiast u konkurencji zobaczymy Shimano. Microshift powoli zdobywa zaufanie na rynku zdominowanym przez Shimano i możemy zapewnić, że jest to dobrze działające rozwiązanie. Jeśli chodzi o układ hamulcowy - Puky oraz Tabou stoją na klasycznych hamulcach szczękowych, natomiast Woom poszedł w hydraulikę od firmy Promax. Zatem dopiero przy rowerach na kole 24" możemy zaobserwować istotne różnice usprawiedliwiające dysproporcję w cenie między poszczególnymi firmami. Patrząc na mniejsze rozmiary - Woom jest droższy, nie oferując przy tym żadnych szczególnych rozwiązań nie występujących u innych producentów.


Puky LS-PRO 20 różowy

Na zdjęciu Puky LS-PRO 20 różowy w rozmiarze 20". Jego waga to 7,8kg.

3. Podsumowanie

Każdy rodzic chcący uczyć swoją pociechę jazdy na rowerze staje przed trudnym wyborem - w dzisiejszych czasach rynek rowerowy oferuje bardzo szeroką gamę produktów i w tym gąszczu propozycji jakoś trzeba się odnaleźć. Mamy nadzieję, że ten poradnik odpowiedział na chociaż część Waszych pytań. Nasi sprzedawcy chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, dlatego w razie pytań można odwiedzić nasz sklep stacjonarny, żeby rozwiać ewentualne wątpliwości. Naszym nadrzędnym celem było zwrócenie uwagi na występowanie całkiem sensownych alternatyw do najbardziej znanych marek i wierzymy, że Tabou jest właśnie taką propozycją - dobrą, ale bardziej przyjazną dla domowego budżetu. 

Komentarze do wpisu (0)